Fashion Week Poland 2012
lubię łódź - kojarzy mi się przede wszystkim z fashion weekiem, z after party, z miłymi taksówkarzami i z wspaniałymi ludźmi.
łatwo zauważyć, że mało tu krytyki, a więcej pozytywnych opinii. jak na razie uczestniczyłam w 2 edycjach fw - w kwietniowej i poprzedniej październikowej, więc mogę śmiało stwierdzić, że jest coraz lepiej. jedyne co mnie irytuje - masa ludzi pchających się do wejścia na pokaz - czyli nieustanne prośby ochrony o przesunięcie się o metr kończące się jak najmniejszym kroczkiem. takie jakby zoo czy przedszkole, ludzie zamiast ustawiać się według "hierarchii" fw pchają się na sam początek wejścia ze zwykłymi zaproszeniami.
druga sprawa (żeby nie było za słodko) - mam nadzieję, że kiedyś wystawa YFPN znajdzie się w lepszym miejscu. chodzi mi o garażowy klimat będący nie do końca garażowym. taki trochę niemiły bajzel (jakieś dziwne rzeczy w tle wiszących zdjęć psują klimat).
brawa dla organizacji i wolontariatu - za porządek i miłą atmosferę!
zawsze wracam z niezłym bagażem doświadczeń, nowymi znajomościami, pełną kartą pamięci i masą wspomnień.
Piękne :)
OdpowiedzUsuń